Pescara

Pescara to niepozorne miasto w środkowo-wschodniej części Włoch, największe miasto Abruzji (region Włoch), które położone jest nad Morzem Adriatyckim.

Pescara nie jest zbyt popularną miejscowością wakacyjną wśród Polaków, ponieważ polskie biura podróży nie oferują hoteli, w tym regionie. Z Polski do Pescary możemy dolecieć tylko w sezonie letnim za pośrednictwem linii Ryanair.

Gdzie jest Pescara?

Przed wylotem poszukiwałam informacji na temat tej miejscowości i za dużo nie znalazłam. Wybrałam tę część Włoch na wakacje, ponieważ cena biletów była atrakcyjna i lot samolotem z Warszawy trwa tylko dwie godziny. Było to dla mnie bardzo istotne przy podróży z trójką dzieci. W związku z tym nie oczekiwałam fajerwerków, ale Pescara pozytywnie mnie zaskoczyła.

Piękna pogoda, cudowna szeroka i piaszczysta plaża o długości około 3 km oraz przyjemne miasto. Plaża to atut Pescary bez zwątpienia. Sezon wysoki trwa tutaj od początku czerwca do końca września. Nasza wizyta miała miejsce od 30 września do 7 października. Podróż, w tym okresie była zdecydowanie dla nas na plus ze względu na brak tłumów i ogólny spokój w okolicy. Był tylko niewielki problem ze znalezieniem otwartej restauracji, ponieważ większość była już nieczynna. Udało nam się zjeść smaczną pizzę w Johnny Take Ue Pescara (sprawdź tutaj). Dokładnie pierwszego października na plaży były demontowane parasole i leżaki na zimę. Włoski wyluzowany styl, który nie przejmował się ciągle przybywającymi turystami, zaskoczył mnie i to nieraz.

W sezonie cena wypożyczania leżaka to 10€ za dzień. My korzystaliśmy z leżaków i zabawek dla dzieci za darmo, które były dostępne przy jednym z zamkniętych barów na plaży. Ludzie korzystali z nich podczas opalania i następnie odkładali na miejsce. Szczególnie polecam odcinek plaży po prawej stronie mostu tuż obok Mariny, gdzie woda jest bardzo płytka na bardzo długim odcinku (okolice Sabbia D’Oro, sprawdź tutaj).

Pogoda

Pescara znajduje się w strefie klimatu subtropikalnego bez pory suchej i z gorącym latem. Najcieplejsze miesiące to lipiec i sierpień, gdzie temperatura przekracza 30℃. Najzimniejsze miesiące to grudzień, styczeń i luty (średnia temperatura to 10℃). Moja wizyta w Pescarze miała miejsce na początku października i był to strzał w dziesiątkę. Temperatura powietrza wahała się między 25℃ a 27℃. Przez cały mój pobyt, niebo było bezchmurne i nie było opadów deszczu. Temperatura w nocy była około 15℃.

Miasto

Miasto Pescara nie jest zbyt duże, spokojnie można je zwiedzić pieszo. Przez Pescarę przepływa rzeka o tej samej nazwie, która ma ujście do Morza Adriatyckiego i tym samy dzieli miasto na dwie części, a Most Morza (Ponte del Mare) łączy te dwie części miasta. Most został wybudowany w 2009 roku i jest wyłącznie do użytku dla pieszych i rowerzystów. Wieczorową porą jest pięknie podświetlony w kolorach flagi Włoch.

Nasz apartament znajdował się po prawej części miasta, 10 min od plaży w dzielnicy Puerta Nuova. Mieliśmy do dyspozycji trzy sypialnie, dwie łazienki, salon, kuchnię i taras. Był czysty i przestronny. Byliśmy w 7 osób i każdy miał wystarczająco swobody. Gorąco go polecam, bo był naprawdę wyjątkowy. Wynajęty przez Airbnb (sprawdź tutaj).

Miasto samo w sobie nie jest zachwycające. Jest kilka zabytków, ale najładniejsza część miasta to deptak ciągnący się przy plaży i oczywiście plaża. Lewa część miasta wydaje się bardziej atrakcyjna, ponieważ więcej jest w niej zlokalizowanych barów. W sezonie wakacyjnym może być tu naprawdę rozrywkowo.

Jak ktoś lubi zwiedzać mury może wybrać się do Muzeum Gabriele d’Annun. Był to znany poeta, prozaik, dramaturg i polityk. Urodził się i spędził dzieciństwo w Pescarze. Muzeum znajduje się w jego rodzinnym domu.

Polecam odwiedzić Marinę w Pescarze, gdzie można spotkać trabocchi (trabocco w liczbie pojedynczej). Jest to bardzo oryginalna konstrukcja, którą można spotkać tylko w niektórych regionach Włoch. Trabocco to drewniana platforma rybacka o dziwacznym wyglądzie. Niektórzy porównują ją do pająka, ponieważ ma długie i mocne „nogi”, które doskonale radzą sobie z morzem, wiatrem oraz słońcem i deszczem. Są to skomplikowane budowle rybackie, które zostały zbudowane na słupach wbijanych bezpośrednio w dno morskie i zakotwiczone do brzegu za pomocą lin i drewnianych słupów. Budowane były wybranych miejscach, gdzie rybacy mogli wykorzystać prądy morskie do połowu ryb. Do ich wybudowania potrzebna była odpowiednia wiedza i umiejętności, która była przekazywana z pokolenia na pokolenie.  

Przez stulecia trabocchi były źródłem utrzymania wielu rodzin, ale od lat 70 poprzedniego wieku zostały stopniowo porzucane. Obecnie służą turystyce nadmorskiej. Niektóre można zwiedzać, a inne zostały przekształcone na restauracje.

Kolejnym punktem zwiedzania miasta może być rezerwat przyrody Nature Reserve Pineta Dannunziana. Jest to park z darmowym wejściem, gdzie możemy spotkać żółwie morskie i gęsi. Niby nic specjalnego, ale można wejść jeśli jesteście w pobliżu.

Spacerując po mieście natkniecie się na fontannę zwaną Statek Cascella, która symbolizuje transport skazanych do miejscowego więzienia.

W poniedziałki na ulicy Viale Pepe obywa się targ. Możemy tu kupić prawie wszystko.

Transport

Po mieście i okolicy możemy poruszać się komunikacja miejską, wynajętym samochodem lub taxi. Korzystając z komunikacji miejskiej, rozkład należy sprawdzić na oficjalnej stronie Trasporto Unico Abruzzese (sprawdź tutaj). Koszt z lotniska do centrum to 1,20€.

Samochód można wynająć na lotnisku, gdzie jest kilka wypożyczalni. My wybraliśmy Locauto (sprawdź tutaj). Możliwa jest rezerwacja przez Internet i bez kaucji. Odbiór i zwrot samochodu jest na lotnisku. Koszty znajdziesz poniżej.

Odwiedzając pierwszy raz Włochy doznaliśmy niemałego szoku, jak działają tutejsze stacje benzynowe. Okazało się, że większość stacji jest automatycznych (poza autostradami). Oznacza to, że sami nalewamy paliwo, płacąc kartą w automacie przy dystrybutorze, ale należy pamiętać, iż przed rozpoczęciem tankowania, po wprowadzeniu karty do automatu jest na niej blokowana kwota 100€! Na ogół po zakończeniu tankowania blokada jest zwalniania i pobierana jest faktyczna kwota za paliwo, które wlaliśmy do baku. Mieliśmy niemałą zagwozdkę, ponieważ początkowo nie rozumieliśmy tego systemu. Większość takich stacji jest bez żadnej obsługi, tylko dystrybutory. Wybraliśmy stację, na której był personel w nadziei, że ktoś nam pomoże. Okazało się, że na stacji ludzie biesiadują, coś jedzą, piją i oglądają mecz. Zdezorientowani tymi automatami, poprosiliśmy obsługę o pomoc ale mieliśmy problem z porozumiem. Dwóch młodych chłopaków z obsługi nie mówiło po angielsku ale uratował nas translator.   

Z taksówkarzem najlepiej umówić się za pomocą aplikacji WhatsApp i trzeba komunikować się w języku włoskim. Transport z lotniska do apartamentu (9 km) to koszt 20€. Niedostępny jest Uber ani Bolt. Tu znajdziecie numery kontaktowe do taksówkarzy z którymi mieliśmy kontakt: Danilo Taxi +393802115337 (samochód 5- osobowy), +393473473232 (samochód 7-osobowy). Jeśli dany taksówkarz nie może przyjechać, przekaże kontakt do innego taksówkarza.

Wycieczka do Rzymu

Do Rzymu wybraliśmy się na jeden dzień bez noclegu. Odległość Rzymu od Pescary to około 200 km. Wypożyczyliśmy samochód i ruszyliśmy do Wiecznego Miasta. Zaparkowanie samochodu na ulicy graniczy z cudem. Zaparkowaliśmy w prywatnym garażu, w którym też było ciasno. Samochody zostawia się tam, gdzie jest akurat miejsce i trzeba zostawić kluczyki od samochodu. W razie potrzeby właściciel garażu przestawia nasz samochód. Po mieście poruszaliśmy się pieszo i metrem.

Po przybyciu do Rzymu doświadczyliśmy ogromnych tłumów ludzi, zakorkowanych ulic, upału oraz natarczywych handlarzy chcących sprzedać nam wszystko, od zimnej wody po kapelusze i wiatraczki. Nasza wizyta przypadła na dzień 4 października, a więc w sezonie niskim. Nie chcę wyobrazić sobie co się tam dzieje w sezonie wysokim.

W tym krótkim czasie udało nam się odwiedzić:

Koloseum

Koloseum to punkt obowiązkowy i chyba każdy pamięta tę budowlę z podręcznika od historii. Jest to symbol Włoch. Niegdyś miejsce to służyło za arenę walk gladiatorów. Koloseum podziwialiśmy tylko zewnątrz. Żeby wejść do środka trzeba kupić bilety online (sprawdź tutaj). 

Bazylika Matki Bożej Śnieżnej

Do bazyliki można wejść za darmo i bez kolejki. W środku możemy podziwiać bogate zdobienia.

Fontanna di Trevi

Jest to fontanna w stylu barkowym, która przedstawia boga mórz, Neptuna, otoczonego morskimi bóstwami – trytonami. W tym miejscu została nakręcona słynna scena z filmu „La Dolce Vita”.

Zamek Świętego Anioła

Jest to grobowiec cesarza Hadriana i jego rodziny. Spotkamy go w drodze do Watykanu. Bilet wstępu jest wymagany.

Watykan

Watykan to siedziba najwyższych władz kościoła katolickiego, gdzie przebywa papież. Jest to również najmniejsze państwo świata pod względem powierzchni i najmniejsze niepodległe państwo pod względem liczby ludności. Zwiedzanie Bazyliki Świętego Piotra jest bezpłatne, ale kolejka liczona w kilometrach skutecznie nas odstraszyła. W Bazylice spoczywa papież Jan Paweł II.

Koszty (na jedna osobę)

  • Lot Ryanair Warszawa Modlin – Pescara – Warszawa Modlin 645 PLN/os. W tym dokupione miejsca za około 60 PLN/os.
  • Ubezpieczenie podróżne 60 PLN/os.
  • Apartament wynajęty przez Airbnb na 7 dni 830 PLN/os.
  • Taxi z lotniska do centrum 20€
  • Wynajem samochodu na jeden dzień 152,28€
  • Paliwo 50€ (1,969 EUR/L)
  • Jedzenie około 570 PLN/os.
  • Przykładowe ceny w restauracji i Mc Donald’s: pizza 8€, pepsi 3€, sałatka 10€, McChicken 5,80€, duże frytki 4,10€, McNuggets 6,60€, McFlurry 6,40€
  • Przykładowe ceny w supermarkecie Tiger: bagietka 1,20€, banany 1,82€, woda 1,04€, ser 2,05€, serek Philadelphia 2,76€, mleko 1,49€